niedziela, 1 grudnia 2013

Dla każdego coś innego

Znalazłam zakupioną jakiś czas temu wstążkę. Jak zwykle zauroczyły mnie kolory i kropki. W końcu została wykorzystana do kolczyków. Jedna para taka w stylu pin-up girl, druga para wyszła już świątecznie :) Zastanawim się jeszcze nad czarnymi z czerwonym koralikiem :) Zakupię pewnie jeszcze wstążkę w innych kolorach kropek. Spodobały mi się te maleństwa. Kolczyki są tradycjnie szyte. W rozpędzie klejenia wykleiłam jeszcze jeden bajkowy wisior. Może by tak klipsy na buty? takie kolorowe, do balerinek. Czarne od razu zystały by na uroku. Chyba dziś poćwiczę. Za oknem nawet znośna pogoda. Może spacer? Miłej niedzieli życzę !












6 komentarzy:

  1. ta wstażeczka nadała kolczykom jeszcze większego uroku:)
    muliniane-cudenka.blogspot.com
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. kolczyki cudne:) kokardki nadają im całkiem inny wygląd..
    i jak? bardziej odpowiada Ci klejenie czy szycie?:)
    pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie muszę napisać, że klejenie nie dla mnie :) Mimo, że pozornie szybciej to jednak u mnie wychodzi krzywo no tak na zdrowy rozum czy po zmoczeniu się nie rozpadnie ? Sutasz nie raz mi się zmoczył, raz nawet wyprałam raz swoje kolczyki. Wyschy i po sprawie, ale nie wiem co by było po kleju :) Spróbowałam, zrobiłam, myślę, że dramatu nie będzie jak jednak będę szyć nadal igłą :)

      Usuń
  3. Ale śliczne w takich świątecznych barwach :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne :) Robisz je z taką dokładnością i starannością, że nie widać czy szyte czy klejone :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ślicznie wyglądają te kolczyki z czerwoną wstążeczką i jakie dezajnerskie zdjęcie z pomadką i eylinerem! Normalnie jak z luksusowego katalogu!

    OdpowiedzUsuń