Mam ostatnio pęd do działania w sferze robótek ręcznych. Obawiam się, że to już ten wiek ;P A tak na poważnie, lubię sobie coś dziubdziać bo już taki mam charakter. Coś we mnie siedzi i muszę to w jakiś sposób zmaterializować. Napadło mnie dziubdzianie w masie solnej. Od dwóch dni porzuciłam wszystko i wszystkich i tworzę. Sprawia mi to wiele uciechy i relaksuje. A to moje dzieła :)
Reszta piecze się w piekarniku i czeka na jutrzejszą wenę :)
o boj o boj!
OdpowiedzUsuńjakie piękne
te koty i serduszka i wszystko :)
Dziękować :)
OdpowiedzUsuńAnioły, koty, serducha są urocze, ale słonecznik to jest dopiero Coś! Słonecznik jest przesympatyczny - on się wprost uśmiecha do internauty, powiedziałbym że wręcz flirtuje ;) Kto go otrzyma, nigdy nie zapomni o Madzi ze śrubą (śruba czyli pęd do działania w sferze robótek ręcznych)
OdpowiedzUsuńNo właśnie po to rozdaję moje robótki :) Coby mi nikt nie ważył się zapomnieć ! Dziękuję :)
OdpowiedzUsuń