Dzisiaj więc, kolejna porcja moich ulubionych portretów. Ciężko mi je tak wszystkie zebrać do kupy, wiec tak troszkę chaotycznie, ale z drugiej strony, czy to ważne ?
Kilka wcieleń Eli. Każde zdjęcie z innej sesji, jesień, zima, wiosna i lato :) Najfajniejsza była sesja w zbożu. Żar lał się z nieba i komary siekały niemiłosiernie, ale fajnie było. Nawet ja się załapałam na kilka zdjęć :)
Monika. Pamiętam te zdjęcia. Była wiosna, wczesna, chyba marzec. Pierwsze tulipany. Iście wiosennie wyszło :)
Katarzyna i jej płomienne rude włosy. Obiekt westchnień i zazdrości nie jednej pani, a może i pana ;)
Ponownie Paweł z diablikami w oczach. Zdjęcia zrobiliśmy w malutkim zagajniku pełnym grzybów. W zasadzie to nie mogłam skupić się na fotografowaniu bo ciągle zbierałam grzyby :)
Beata o czarującym uśmiechu. Energiczna i piękna blondynka, z resztą tylko popatrzcie :)
Katarzyna , moja bratowa. Kasia potrafi w czasie zdjęć zmienić się nie do poznania. Bardzo plastyczna uroda. Obiektyw ją lubi.
Agnieszka. To moje ulubione zdjęcie. Te oczy...
No i Staszek. Staszek na stacji kolejowej Popowice :)
A jutro warsztaty dekupażu. Wezmę aparat :)
Piękne fotki- obejrzałam z wielką przyjemnością!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam uroczych pozujących i zdolną fotografkę =D