Och jak zimno. Och jak pogoda potrafi spłatać figla....
Nie wolno się jednak poddawać. Mimo paskudnej pogody, udało mi się zrealizować zaplanowaną sesję z Sarą. Sara jest cierpliwa, wytrwała ( zimno, krzaki, kleszcze !!!) i piękna na dodatek :) A jak wyszło ? Sami oceńcie :)
Zdjęcia zrobiłam w Sulechowie, koło Zielonej Góry, gdzie pełno zieleni, lasów, sarenek i...kleszczy :/
I na koniec sarenka :D |
Ciąg dalszy nastąpi :)
Piękne zdjęcia, rozpływam się w zachwycie.
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
UsuńPrzepiękna sesja, ta czerwień jest taka "ach" :)
OdpowiedzUsuńZ kleszczami mamy niestety to samo, zanim nasz pies dostał tabletkę "anty", to wyciągnęliśmy mu osiem :/
Dziękuję :) Kleszcze normalnie sypały sie z sukienki.... okropieństwo.
Usuń