sobota, 26 lipca 2014

Kilka migawek

Jestem już w domu. Pobyt w Polsce był dość krótki, ale intensywny na tyle, że na blogu nic się nie pojawiało. Z nieba lał się żar a w ostatni dzień pobytu nastał deszcz. Krótko bo w Bergen nadal trwają upały i czuję się jakbym przyleciała do ciepłego, południowego kraju :) Cieszę, się bo pogoda sprzyja wycieczkom rowerowym. W Polsce udało mi się przejechać na Handbiku czyli rowerze napędzanym rękoma :) Mój brat ostatnio na nim szaleje. Wszędzie poruszałam się moim czarnym Holendrem i w te upały okazało się to najlepszym środkiem transportu. Były nawet rowerowe wycieczki ze znajomymi po Wrocławiu.








Wczoraj w Bergen odbył się zlot żaglowców z okazji regat TALL SHIPS’ RACES 2014! Końcówka etapu II i początek etapu III. Niesamowicie spektakularny widok. Piękne żaglowce, niektóre bardzo stare. Oczywiście miałam ze sobą aparat... bez karty pamięci. Dobrze, że był chociaż telefon. Dziś wybieram się tam jeszcze raz- z aparatem zaopatrzonym w kartę pamięci :)







A to chwila , którą udało mi się złapać telefonem :)


3 komentarze:

  1. Widzę że aktywny wypoczynek to Twoja specjalność :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ty chyba nie posiedzisz spokojnie. Ale taki aktywny wypoczynek, to czas, który nie został zmarnowany.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, ja się męczę niesłychanie bezczynnością. Tylko aktywnie lubię odpoczywać :)

      Usuń