poniedziałek, 10 lutego 2014

Weekendowy urobek

Pogoda w weekend nie zachęcała do wyjścia z domu. Wiało, padało i nadal wieje i pada. Cóż, jakoś to sobie zrekompensowałam. Nitka, igła i siup. Powstały dwa bajkowce i bajkowy pierścionek a w międzyczasie kolczyki :) Szukałam jakiegoś koloru i w ręce wpadła mi wstążka w kropki. Przypomniał mi się mój koszyk rowerowy i natręctwo myśli nakazało mi wykonać kilka ruchów igłą i nitką. Kolczyki Polka Black :) Idealnie zgrają się z wystrojem rowerowym lub z czarną sukienką w białe groszki :) Mam w planach wydziergać jeszcze bajkową broszkę ( jakoś jeszcze nie zrobiłam ) i bajkowca, ale szczególnego :D Swoją drogą muszę policzyć ile ja już tych bajkowych naszyjników wydziergałam bo już się nie łapię :) Miłego poniedziałku !













18 komentarzy:

  1. Nie no, to na mnie działa depresyjnie. To wszystko w weekend? I takie ładne? Chyba na maszynie szyjesz :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Niezły ten wekkendowy urobek :D Jednym słowem odpoczynku nie było :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest właśnie odpoczynek i relaks :) Chyba nie jestem normalna :)

      Usuń
  3. Coś takiego w weekend zrobić? A kiedy. Chyba Twoja doba ma więcej niż 24 godziny!!!
    Nie wyobrażam sobie zrobić to w tydzień (dla mnie mało byłoby miesiąca), a co dopiero w weekend.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaczęłam w piątek późnym wieczorem,skończyłam wczoraj koło 20 :D a i jeszcze upiekłam tartę z owocami, zrobiłam pasztet, makaron, rosół , poczytałam książkę, no i nawet zrobiłam sobie małe SPA :D Uwielbiam robić te naszyjniki i pewnie dlatego idzie mi jakoś tak szybko :)

      Usuń
  4. Cudowna biżuteria <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Są przepiękne!!! Ja się tylko zastanawiam, jakie Ty musisz mieć tempo! Tyyyyle w weekend?
    Przecudowne!

    OdpowiedzUsuń
  6. O jak u Ciebie bajkowo, kolorowo :) od razu lepiej jak się patrzy na te naszyjniki zwłaszcza, że u mnie pogoda dokładnie taka sama za oknem... podpiszę się pod komentarzem poprzedniczki, że chyba na prawdę na maszynie szyjesz :D w takim tempie! Te maluszki w kropeczki też mnie zauroczyły..a w komplecie z sukienką w grochy i rowerem... bomba:)
    Ps. U mnie pomidorowa już dzisiaj ugotowana :D i naleśniki właśnie będę smażyć! Tobie smacznego jak będziesz jeść swoją pomidorową!:D hah :) buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomidorowa została wczoraj wymieciona z talerzów błyskawicznie :D Na naleśniki nastawiam się w piątek :)

      OdpowiedzUsuń

      Usuń
  7. Bajeczne bajkowce :)
    Ja jak zawsze podziwiam z zapartym tchem, ponieważ sama nie umiem tak machać igiełką, w ogóle mnie igiełki nie lubią :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne prace, podziwiam za cierpliwość! Ale kolczyki ze wstążeczkami urzekły mnie najbardziej:) super są! Pozdrawiam
    http://koralikowyszlak.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale tempo, masakra :) A igła się czasem nie rozgrzewa do czerwoności? :)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Tempo masz naprawdę kosmiczne, ale ponoć dobre bajki piszą się same:) a te Twoje bajkowce to prawdziwa magia. Wzdycham do nich od dawna:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bajkowce są wielkiej urody, ale kolczyki z kokardkami w kropki mnie po prostu zabiły na amen !!!
    Ślę Ci serdeczne pozdrowienia !!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Każdy bajkowiec jest inny ale wszystkie są równie piękne, oczu od nich nie mogę oderwać.

    OdpowiedzUsuń