A i jeszcze jedno :) Raczej ( z całym szacunkiem do wyróżniających) nie odpowiadam na wyróżnienia oraz inne blogowe zabawy ale z wielkiej sympatii do Oriental Girl z bloga Powiew Orientu odpowiem na zabawę pt.
The versatile blogger award - czyli 7 faktów o mnie.
1. Jestem skowronkiem. Wstaję bardzo wcześnie rano i wcześnie " z kurami" chodzę spać :) Szkoda dla mnie dnia, a w nocy lubię spać :)
2. Jestem kawoszką. Uwielbiam kawę, a najbardziej smakuje mi ta poranna, capuccino zrobiona przez mojego ukochanego ;)
3. Moje zapędy do rękodzieła mam juz od dziecka. Malowałam, lepiłam, robiłam na drutach, próbowałam szydełka, ozdabiałam haftem, doszywałam, przeszywałam itp. Uwielbiam też makijaż i od kiedy pamiętam podbierałam mamie kosmetyki, makowałam się w zaciszu łazienki, robiłam sobie rany z papki z mąki ziemniaczanej pomalowane czerwoną farbką oraz siniaki z cieni i straszyłam mamę :D Malowałam też koleżanki na studniówki i imprezy mam też na koncie kilka ślubnych makijaży :)
4. Bardzo kocham zwierzęta i ich los bardzo mnie wzrusza, chyba bardziej niż ludzka krzywda. Od zawsze miałam w domu psy, koty żyły na wolności. Marian jest moim pierwszym kotem domowym :)
5. Jestem niszczycielką kwiatów doniczkowych. Kompletnie nie mam do nich ręki. Zapominam podlewać, przesadzać, odkurzać. Przetrwają tylko bardzo odporne osobniki. Kiedyś w słoiku z wodą miałam wiszącego kwiatka 4 lata :) Nie mogłam się zebrać by go przesadzić do doniczki z ziemią :/
6. Jestem węchowcem. Mam bzika na punkcie zapachów i myślę, ze w dużej mierze to one wpływają na mój nastrój. Uwielbiam perfumy i mam ich sporo, bo jestem niewierna zapachom .
7. Nie lubię słonych smaków. Często moje potrawy są mało słone. Nie przepadam za chipsami i słonymi przekąskami ale uwielbiam ciasteczka. Ciasteczkowy potwór to ja :D
To tak po krótce :)
Dziękuję za uwagę :D
M.
Miło Cię lepiej poznać :-)
OdpowiedzUsuńPunkt 5 - wypisz wymaluj - jak ja!
Ile kolorowych dobroci na tych zdjęciach, ciekawe co powstanie... ;-)
OdpowiedzUsuńWiesz jak sprawić aby człowiekowi ślinka pociekła ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odpowiedź na 7 faktów.. w sumie podejrzewałam tak, że nie bawisz się w takie rzeczy, ja w sumie też nie zamierzałam.. z Twoją nominacją postanowiłam spróbować i jest mi bardzo miło, że jednak napisałaś coś o sobie:)
OdpowiedzUsuńTo widzę, że uzdolniona z Ciebie kobietka w różnych dziedzinach.. ciekawa jestem tych makijaży ślubnych bardzo :) ja malowałam zwykle na potrzeby sesji..ale to było dawnooo temu.. bardziej zajmowałam się paznokciami i zdobieniem..
Co do kwiatów doniczkowych.. ja też coś nie mam szczęścia.. ostatnio tak się cieszyłam, bo miałam pięknego fiołka, którego chyba za bardzo podlałam i na drugi dzień wszystko było zwiędnięte.. no cóż:) ogrodniczka chyba ze mnie też żadna :D
Zapomniałaś dopisać, że jesteś przezdolna i twórczo i kulinarnie! :)
Pozdrawiam cieplutko!
a zapomniałam dodać, że zakupy robią wrażenie.. i już nie mogę się doczekać kolejnych Twoich dzieł sztuki!
Usuńja właśnie planuję zakupy i zastanawiam się czy swoje robiłaś w jednym z tych których banery masz na blogu?
Myślę moja droga, że sama jesteś bardzo zdolną kobietką :) Mamy zapewne wspólny mianownik, którym jest pasja tworzenia :) Paznokcie też robiłam, kiedyś poszłam zrobić żelowe i stwierdziłam, ze nie ma co płącić jak sama to zrobię. Kupiłam co potzreba i mając w pamięci poczynania mojej pani od pozurków sama robiłam. Zrezygnowałam dla sutaszu :) Palce z żelowymi paznokciami są dla mnie jak bezuzyteczne kołki. A co do sklepów to teraz w Bukowcu robiłam. Bardzo sprawnie, fajny wybor i zawsze jakiś gifcik ( te woreczki z naklejką z uśmieszkiem). Generalnie polecam ten sklep, sprawdzony. Generalnie ciężko kupić wszystko w jednym sklepie. Zawsze trzeba w kilku polowac :)
UsuńJuż sienie mogę doczekać efektów pracy z tymi skarbami :)
OdpowiedzUsuńSolidaryzuję się kwiatowo-doniczkowo, ja to potrafię nawet sukulenty zasuszyć, inne rośliny rzadko pożyją rok. Żeby było śmieszniej Niemałż ma u siebie w pokoju cztery rośliny, prawie ich nie podlewa, właściwie nic z nimi nie robi, a rosną. I tylko jeden z nich jest kaktusem! Mutanty jakieś ;)
OdpowiedzUsuńAleż fantastyczne zakupy - tyle kolorów. Dawno mnie u Ciebie nie było i widzę że się dzieje :-)
OdpowiedzUsuńJa zamówiłam sobie kolorowe tasiemki do szycia i mam nadzieję że w przyszłym tygodniu dotrą i też pochwalę się kolorowymi nabytkami na blogu.