piątek, 6 września 2013

Dzień jak co dzień

Pogoda ostatnio była dość... barowa :)  Ale w Bergen jakoś nie zauważyłam z tego powodu mniej ludzi na ulicach. Myślę, ze to tylko kwestia przyzwyczajenia i dobrego ubioru :) Spacer w deszczu w termosem owocowej herbaty dobry na wszystko :) Tymczasem Marian w domu jest w siódmym kocim niebie :)



Nawet nie widać gór w tle :)






6 komentarzy:

  1. Mrr... Jaki groźny kieł na ostatnim zdjęciu! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Łażenia z termosem w plecaku/torbie nauczył mnie Niemałż. Latem nosi się w nim mrożoną kawę lub lemoniadę, zimną porą ciepłą herbatę. Bardzo dobry patent, zwłaszcza zimą :)

    A kot niesamowity! Słuchaj, a nie chciałabyś się nim podzielić na takim niszowym serwisie blabler? Tam jest mnóstwo kociarzy, tag #pokakota i w ogóle bardzo kameralna atmosfera, nie ma chyba 2 tysięcy użytkowników. GG zamknęło nam serwis, to sobie zrobiliśmy własny i można wrzucać tyle zdjęć kotów, ile się zechce ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. A pewnie, nawet się już zalogowałam tylko muszę to teraz rozpykać :) Z przyjemnością podzielę sie zdjęciami mojego sierścianta :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kot jak z filmu "Siedem życzeń", Bardzo enigmatyczny.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobry termos to podstawa - ja czasami wychodzę z domu z kubkiem termicznym :-)

    OdpowiedzUsuń