Jutro tłusty czwartek. Tradycją w moim domu są pączki wypieku moich rodziców. W zasadzie zawsze pieką w czwartek ale w tym roku w wyniku zawirowań spowodowanych pracą taty, zrobili w środę :) To nawet lepiej, bo przynajmniej zacznę dzień od domowego pączusie a nie kupnego. Uwielbiam pączki, ale staram się omijać je szerokim łukiem, bo jak raz dam spróbować moim kubkom smakowym to potem mają je w pamięci tak długo, że nie dają spokoju moim zachciankom. Jestem łasuchem, starającym się trzymać kontrolę nad tymi małym trollami, ale one zawsze wygrywają. Tłusty czwartek to dzień spuszczania zachcianek ze smyczy :) Rozum i rozsądek mają wychodne i następuje dzikie szaleństwo :) Od piątku mogę pierwszy raz w nowym roku zacząć się odchudzać :D. W imię jutrzejszego szaleństwa zrobiłam sobie na obiad pyszny makaron z brukselką. Brukselkę albo się lubi albo nienawidzi. Ja wprost za nią przepadam. Przepis wzięłam z bloga, którego chyba wszyscy znają :) White Plate . Nie miałam tylko fety i suszonych pomidorów, ale za to pyszne przyprawy. Makaron był mega ! Teraz czas na zieloną herbatę i mały sutaszowy wyrób dla kogoś szczególnego. Miłego wieczoru no i smakowych pączusiów :)
Oh gosh, I love your post :) Your blog is totally amazing too <3333
OdpowiedzUsuńLove, Anna
www.fashionanna.com