wtorek, 13 listopada 2012
Oto Eto
Oto mój Eto. Przyjechał do mnie dziś. Przywiozła go Ania, która prowadzi dom tymczasowy dla kotów :) Eto jest wielkim czarnym kocurem, niezwykle łagodnym i czułym. Potrzebuje dużo miłości i ciepła i tyle samo z siebie daje. Jest wspaniały i chyba nie przypadkiem trafił do mnie. Trochę nas łączy :) No i czy przypadkiem, dużo wcześniej wybrałam sobie logo z czarnym kotkiem ? Oto mój zielonooki przystojniak :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wygląda zupełnie jak mój, tylko że mój na rękach wytrzymuje sekund pięć, dzikus :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńEto to kot, który się urodził, by był głaskany, drapany, miziany i tulony. Kompletnie brak w nim agresji i nie ma nic przeciwko braniu na ręce. Dawno już nie miałam do czynienia z takim pieszczochem :)On musi mieć swojego człowieka :)
UsuńAle fajny! Do tego cały czarny, bez kolorowych łatek (chyba, że na brzuchu ma).
OdpowiedzUsuńma tylko 3 białe włosy na krzyż na klacie :D Reszta -smoła.
UsuńAle Amant:) Cóż za spojrzenie, można się zakochać. Ja też mam takiego pieszczocha, buraska. Nazywam Go kot-molestant, bo nie daje człowiekowi spokoju. Rano, jak chce jeszcze pospać, nie mogę mu pokazać, że się obudziłam, bo zamizia mnie po twarzy na śmierć. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńhihih Eto uwielbia ciumkac ucho. Całą noc atakował mi kołdrę naciągniętą na głowę. Nie mogłam mu na to pozwolić, bo mam na niego uczulenie. Na kotkę przyjaciółki, Lucynę nie. Prawdopodobnie ma jeszcze na sierści dużo alergenów od innych kotów. Spał koło głowy i też jeśli się tylko poruszyłam, była bęcka w czoło. Jestem w nim zakochana. Siedzę w pracy i nie mogę się doczekać powrotu do domu :D
UsuńPrzystojniak z magicznymi oczkami - a u nas smutno bo taki czarnuszek nam zginął w wakacje :( poszedł sobie na spacer okołoogródkowy i już nie wrócił
OdpowiedzUsuńMróczasnej przyjaźni :)
Pozdrowionka eM
Noooo, jaki koci przystojniak! Pozdrawia go inny przystojniak-rudy-siedzący na moich kolanach. :-))
OdpowiedzUsuńCudowny...też chcę takiego :)
OdpowiedzUsuń