Moja koleżanka Aga , powiedziała, że bałaby się je założyć, bo z pewnością oplotłyby jej szyję i udusiły :) Duże i w moim ulubionym połączeniu kolorystycznym, kolczyki z kryształkami i srebrnymi biglami :) Kryształki dostałam od Eli , musiałam je zagospodarować. Teraz zastanawiam się, co by dzisiaj wydziergać :)
Za oknem leży śnieg....
To już zdecydowane przegięcie !
Piękne kolczyki, jak i cała reszta Twoich prac. Lubię tu zaglądać, bo cieszą oko te kolorowe dzieła.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękuję serdecznie :)
UsuńRzeczywiście są trochę "groźne", ale i śliczne.
OdpowiedzUsuńPS. Zapomniałam ostatnio dodać, że zdjęcie główne bloga jest przeurocze, magiczne. Ma się ochotę siedzieć i w nie patrzeć.
Dziękuję, bardzo lubię to zdjęcie :)
UsuńAle piękne, na pewno syczą do ucha;))
OdpowiedzUsuńSyczą, ale przyjaźnie :))
Usuń