wtorek, 9 października 2012
Bajkowiec nr.... już nie wiem :)
I mogę tak dziergać i dziergać :) szczególnie, gdy osoba dla której to robię będzie się cieszyć, a w zasadzie to już ma rogala na buzi :) Komplet zamówiony przez niesamowitą Karolinę, osobę o sercu "pojemnym jak przedwojenna wanna ". Kobiecie kochającej i pomagającej biednym i bezdomnym zwierzakom. Działającej w fantastycznej organizacji non-profit Centrum Pomocy Zwierzętom "TRIP"
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Super optymistyczny komplet :)zapomina się o chłodnej jesieni:)
OdpowiedzUsuńAz rozgrzewa kolorkami.
OdpowiedzUsuńUwielbiam koty na odwrocie;)
Dziękuję bardzo :) Chyba koty zostaną już ze mną :)Bo przecież MrÓ to takie kocie jest :)
OdpowiedzUsuńOj, z niewiadomej mi przyczyny nie wyświetlają się zdjęcia :(
OdpowiedzUsuńWiolu, sprawdziłam na kilku komputerach i wyświetlają się, może jakiś chwilowy problem był. Daj znać czy nadal?
UsuńPrzepiękny komplet, a te kotki są niesamowicie urocze. Po tym co dzisiaj zobaczyłam, nie mogłam nie dodać Cie do listy moich ulubionych blogów, przecież muszę być na bieżąco:)))Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńRewelacyjny komplet, niesamowicie optymistyczny, a wykonanie z tyłu tylko potwierdza, że biżuteria sutasz jest robiona z pasją i myślą o kimś, dla kogo ma być przeznaczony. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń