poniedziałek, 5 grudnia 2011

Na odporność :)

Za oknem plucha jakaś... Zimno, mokro :( Cóż, trzeba się wspomagać :) Polecam herbatę z lipy i mandarynki :)
Lipę dostałam od Kasi, która zebrała ją w jednym z bardziej urokliwych miejsc jakie znam, w Potoczku :)



Oto ta piękna lipa :)

5 komentarzy:

  1. Lipę, kiedyś parzyło się na poty, przy gorączce.
    Ale ta jest taka piękna, spróbuję mieszanki, a poprawia humor ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Z cytryną i odrobiną miodu :) Mi dziś poprawiła bardzo :))Pozdrawiam serdecznie :))

    OdpowiedzUsuń
  3. hmmm... napilabym sie takiej... ale nie mam lipy... a jak ja robisz?? tzn herbatke

    OdpowiedzUsuń
  4. poszukaj w zielarskim, choć czy ja wiem czy tam u was jest ;) zalewam kwiaty, czekam aż się zaparzą :)można zalewać nawet dwa razy, opcjonalnie miód i cytryna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. o gicio :) poszukam a nastepnym razem jak bede w pl to sobie ususze:)

    OdpowiedzUsuń