poniedziałek, 7 listopada 2011

Siódmy listopada :)

Kolejny ciepły i słoneczny dzień. Jako, że poniedziałki mam wolne, miałam dzisiaj czas na małą eskapadę po mieście.Wybrałam się rowerem w sumie prawie 40 km :) Pewnie ostatni raz w taką długą przejażdżkę tym rowerem . Nie dlatego, że sezon dobiega końca ( bo dla mnie nie dobiega :)) ale dlatego, że kupiłam nowy ( no może nie nowy ale inny). Został już wysłany i teraz oczekuję :) Jestem dzisiaj miło zmęczona i z uwagi na to wrzucam tylko jedno zdjęcie. Taki obrazek z dzisiejszego słonecznego i rowerowego dnia :) Pozdrawiam :)



2 komentarze:

  1. trudno uwierzyć, że to już późna jesień! w tym roku nas wyjątkowo rozpieszcza.
    przepięknie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ano :) i dzięki jej za to. Mam nadzieję, taką cichą, że zima też będzie łaskawa, a potem już z górki :))

    OdpowiedzUsuń