niedziela, 18 września 2011

Wilczyce o poranku

Wczoraj na wieczór stwierdziłam, że nie wstaje na poranne zdjęcia. Nie mam siły się zrywać po piątej. Obudziły mnie wyrzuty sumienia :) Wstałam, zrobiłam kawę do kubka termicznego ( po drodze połowę wylałam na siedzenie :)) i pojechałam. W zasadzie w ostatniej chwili, postanowiłam znowu odwiedzić Wilczyce. Jak co roku. Uwielbiam to miejsce, zawsze mnie tam ciągnie na zdjęcia. Nie miałam pojęcia, czy będzie mgła, ale już na Psim Polu się ukazała. Cała szczęśliwa pomknęłam dalej. Mgła była cudna, choć rosa była słaba. Może dlatego, że poranek był dość ciepły. A to dzisiejsze zdjęcia. Następne będą pajęczynki :) Pozdrawiam serdecznie i życzę słonecznej niedzieli :)


Kliknij na zdjęcie- przejdziesz do przeglądarki :)














1 komentarz: