Po ponad dwóch miesiącach w Polsce wróciłam w końcu do Bergen. Wylatywałam jeszcze w sandałach a wróciłam w szaliku i ciepłym płaszczu. Bergen przywitało mnie fantastycznym deszczem :) Po tylu tygodniach słonecznej jesieni w Polsce, jakoś dam radę. I tak w tym momencie czuję się jak na wakacjach. Dużo na blogu się nie działo, więc postaram się uzupełnić braki. Jest trochę nowych kolczyków, wisiorów, nawet jakiś naszyjnik się znajdzie. Mam w zanadrzu nawet małą sesję zdjęciową, więc materiału nie zabraknie :) To może zacznę od kolczyków. Duże i małe i oczywiście kolorowe :)
Od jakiegoś czasu wszystkie moje prace można zakupić w sklepie online Sklep MrÓ Soutache -zapraszam serdecznie !
A poniżej prezentuję nowinki - kolczyki cz. 1
Fajnie że już jesteś :) Trochę mi brakowało Twoich kolorowych cudeniek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bajecznie kolorowe, te pierwsze są szczególnie urodziwe :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej urocze są te z kwiatowymi kaboszonami w taśmie, rewelacyjnie to wygląda. :)
OdpowiedzUsuńdobrze, że jesteś :) ale kolczyków... najbardziej zauroczyły mnie drugie..taka niebieska laguna...
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam bardzo :)
OdpowiedzUsuńŚliczne są! Ale te pierwsze, tęczowe chyba najpiękniejsze :-)
OdpowiedzUsuńKolczyki są przepiękne! Fioletowe są cudowne:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń