poniedziałek, 30 czerwca 2014

Stary-nowy notatnik

Używam dość często kalendarza, ale mam też mały notatnik, w którym spisuję sobie różne ważne rzeczy i mam w nim też próbki kolorów sznurków. Niestety dość mocno się sfatygował i dziś patrząc na niego przyszedł mi do głowy pomysł by go odnowić. Najprościej byłoby kupić nowy, ale ten ma ważne wnętrze :) i nie ma mowy o tym by go zmieniać. Postanowiłam więc wziąć się do roboty. 


Kawałek tektury zrobił za wzmocnienie okładki. Wycięłam go bardzo fajną , małą gilotynką, którą niedawno zakupiłam i odpowiednio pozaginałam. Gilotynka ma taką opcję. 




Następnie wycięłam również okładkę z granatowej anlcantary (sztucznego zamszu) i nakleiłam ją na tekturkę.





Pozostało tylko nakleić tak połączoną tekturkę z alcantarą na okładkę notatnika, odpowiednio pozaginać końce i można powiedzieć, że notatnik dostał nową okładkę.







Ale to nie koniec :)

Nie byłabym sobą, gdybym nie dodała czegoś jeszcze :)

Jako że w środku znajdują się próbniki sznurków sutasz, że sznurków zrobiłam kilka kolorowych wężyków a wszystko przyozdobiłam paszczą kota, chyba lwicy :) I tak wyszło coś takiego :) Jak Wam się podoba ?






A na odwrocie mała kieszonka na spinacze i wizytówki :)


10 komentarzy:

  1. Fantastyczny! Zwiastuje bardzo obiecujace wnetrze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny pomysł, a kieszonka rewelacyjna :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyszło znakomicie, a nie boisz się, że sznureczki na okładce będą podatne na uszkodzenia w trakcie użytkowania?

    OdpowiedzUsuń
  4. Sznureczki są mocno usztywnione klejem a w koncowej fazie zaimpregnowane na beton :) Mam przy kalendarzu breloczek już 2 miesiące i żyje całkiem dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudna przemiana :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwsze o czym pomyślałam widząc tytuł i pierwsze zdjęcie, że na bank będzie ozdoba tylko ciekawe jaka? :) efekt całościowy jest imponujący nie miałam do tej pory styczności z imitacją zamszu a sama się przymierzam do renowacji starego kalendarza więc już teraz mam kawę na ławę pokazane, jak to miło dla oka i dłoni wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  7. Efekt przeszedł moje oczekiwania. Piękny. Widzę, że motyw węża powtarza się u Ciebie często. Czy jest jakiś powód?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Najzwyczajniej lubię ten motyw :)

      Usuń