Używam dość często kalendarza, ale mam też mały notatnik, w którym spisuję sobie różne ważne rzeczy i mam w nim też próbki kolorów sznurków. Niestety dość mocno się sfatygował i dziś patrząc na niego przyszedł mi do głowy pomysł by go odnowić. Najprościej byłoby kupić nowy, ale ten ma ważne wnętrze :) i nie ma mowy o tym by go zmieniać. Postanowiłam więc wziąć się do roboty.
Kawałek tektury zrobił za wzmocnienie okładki. Wycięłam go bardzo fajną , małą gilotynką, którą niedawno zakupiłam i odpowiednio pozaginałam. Gilotynka ma taką opcję.
Następnie wycięłam również okładkę z granatowej anlcantary (sztucznego zamszu) i nakleiłam ją na tekturkę.
Pozostało tylko nakleić tak połączoną tekturkę z alcantarą na okładkę notatnika, odpowiednio pozaginać końce i można powiedzieć, że notatnik dostał nową okładkę.
Ale to nie koniec :)
Nie byłabym sobą, gdybym nie dodała czegoś jeszcze :)
Jako że w środku znajdują się próbniki sznurków sutasz, że sznurków zrobiłam kilka kolorowych wężyków a wszystko przyozdobiłam paszczą kota, chyba lwicy :) I tak wyszło coś takiego :) Jak Wam się podoba ?
A na odwrocie mała kieszonka na spinacze i wizytówki :)
Fantastyczny! Zwiastuje bardzo obiecujace wnetrze :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, a kieszonka rewelacyjna :-)
OdpowiedzUsuńWyszło znakomicie, a nie boisz się, że sznureczki na okładce będą podatne na uszkodzenia w trakcie użytkowania?
OdpowiedzUsuńSznureczki są mocno usztywnione klejem a w koncowej fazie zaimpregnowane na beton :) Mam przy kalendarzu breloczek już 2 miesiące i żyje całkiem dobrze :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
OdpowiedzUsuńCudna przemiana :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pierwsze o czym pomyślałam widząc tytuł i pierwsze zdjęcie, że na bank będzie ozdoba tylko ciekawe jaka? :) efekt całościowy jest imponujący nie miałam do tej pory styczności z imitacją zamszu a sama się przymierzam do renowacji starego kalendarza więc już teraz mam kawę na ławę pokazane, jak to miło dla oka i dłoni wygląda.
OdpowiedzUsuńFajna metamorfoza!
OdpowiedzUsuńEfekt przeszedł moje oczekiwania. Piękny. Widzę, że motyw węża powtarza się u Ciebie często. Czy jest jakiś powód?
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Najzwyczajniej lubię ten motyw :)
Usuń