Biżuteria ślubna nie jest tą, którą robię zbyt często, może dlatego, że nie ma w niej tak dużo kolorów, a kolory uwielbiam. Postanowiłam jednak wprowadzić kolor :) Wyszło następująco :
Ostatni komplet może do ślubnych nie należy, ale przecież nie tylko białe śluby są :)
Wyszło zjawiskowo i przepięknie...szczególnie pierwsze kolczyki bo kocham niebieskości :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
OdpowiedzUsuńMnie też szczególnie podobają się te pierwsze - a w ogóle to świetny pomysł, żeby wprowadzić trochę koloru, nie wszystko tak "mdło" na biało :)
OdpowiedzUsuńWszystkie piękne :) Lawendowo-białe i błękitno białe wg mej subiektywnej oceny i słabości do w/w kolorów - najlepsze :)
OdpowiedzUsuńTe pierwsze biało-granatowe... no zakochałam się...
OdpowiedzUsuń