Bransoleta, która jest młodszą siostrą Theodory zwanej wredną. Ta w przeciwieństwie do poprzedniej bransolety nie sprawiła mi wielu kłopotów. Jest skromniejsza, lżejsza niemniej jednak nie bark jej chyba uroku :) Ja już od razu zobaczyłam ją w połączeniu z białą koszulą i jeansami. To moje ulubione połączenie, któremu jestem wierna od lat. Theodora należy już do pewnej młodziutkiej i pięknej Hiszpanki a Blue Eve ? Zobaczymy :)
Piękna jest! To nie ulega wątpliwości :-)
OdpowiedzUsuńAle śliczności :)
OdpowiedzUsuńBiała koszula + jeansy to zawsze klasyk, również uwielbiam :)
Jest piękna! Świetnie pasuje do dżinsów, a to ważne, bo nie każdą biżuterię można nosić na co dzień :)
OdpowiedzUsuńBardzo piękna bransoleta. Niebieski nie jest moim ulubionym kolorem, ale tę bransoletę założyłabym od razu !!!
OdpowiedzUsuńPiękna, i moje kolory... Ach!
OdpowiedzUsuńFantastyczna ta Ewka, zachowaj ją dla siebie! Ja bym jej nie oddała nikomu :)
OdpowiedzUsuńajjj ale cudo!! piękna!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna, i jaki cudowny kolor - uwielbiam ten odcień niebieskiego.
OdpowiedzUsuńcudna... do takiego klasyku jeansy + koszula..idealna..
OdpowiedzUsuńPrzepiękna bransoletka :)
OdpowiedzUsuń