Ruda w swoim komentarzu do poprzednich kolczyków podsunęła mi pomysł :) Zrobiłam wczoraj wisior dla mojej mamy i tak mi się on mocno skojarzył z pewnym widokiem listopadowym, który kiedyś fotografowałam w połowie tego mrocznego miesiąca. Zgłaszam więc jeszcze jedną pracę do wyzwania "Jesień"w Kreatywnym Kufrze.
Wisior Listopad
Niesamowity, a jeszcze w zestawieniu z tym zdjęciem... CUDO!
OdpowiedzUsuńPiękny wisior. Sama chciałabym taki prezent dostać. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudny!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam bardzo !
OdpowiedzUsuńNie mogę się napatrzeć na ten wisior! Jest po prostu cudowny!Może i zdjęcie służące za inspirację jest odrobinę mroczne, ale wisior absolutnie nie. Jest zachwycający, jak i wszystkie Twoje prace. Nawet te mroczne ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJestem na etapie oglądania Pani bloga, trafiłam tu niedawno i z każdym dniem zachwycam się fotografią jak i biżuterią. Sama miałam fotografię w szkole przez 6 lat.. i wciąż do niej wracam chociaż nie dorobiłam się jeszcze wymarzonej lustrzanki.. Zdjęcie piękne choć smutna ta jesień.. taka zamglona, uśpiona ziemia.. Naszyjnik idealnie dobrany do zdjęcia a to co nadaje mu wyrazu i rozświetla to niebieskie dodatki i główny kamień... dodają mu życia.. Piękny..
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję za miłe słowa i cieszę sie, że oglądasz mojego bloga :)
UsuńFantastycznie pasuje do tego zdjęcia - idealne zgranie kolorów.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTylko mieć taką córkę :) Zawsze fascynuje mnie połączenie brązu i niebieskiego w różnych odcieniach. Wisior - fantastyczny, a moja pierwsza myśl "zakręcony jak baranie rogi" trochę mi barana przypomina :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aneta, btw zrobiłam już kolczyki i ozdóbkę :) Niebawem wrzucę :)
UsuńWisior wygląda jak namalowany, jakbyś zamieniła pędzel na sznureczki i kolorowała, dla mnie bajecznie!
OdpowiedzUsuńNo inspiracja rzeczywiście wspaniała, a wisior powalił mnie na kolana. Kurcze jest boski!!!
OdpowiedzUsuńPiękny, cudny w swojej formie:)
OdpowiedzUsuńPowodzenia! :)
OdpowiedzUsuń:) Przepiękny!
OdpowiedzUsuńMadzia, extra wisior, elegancki no i taki 'rasowy'...
OdpowiedzUsuńSłuży Ci ta Norwegia, ale z tym listopadem to pojechałaś.... ;)))
Powodzenia w wyzwaniu!
Dzięki Sabinka :)
UsuńAleż on jest cudowny :) Magiczny wręcz. Powodzenia :)
OdpowiedzUsuńOj :) Bardzo Wam dziekuję za te miłe słowa. Kompletnie się nie spodziewałam, że tak się spodoba. Mama już się cieszy, że jej wisior tyle komplementów dostał :)
OdpowiedzUsuńCuda tworzysz. Wspaniały blog. Ps. szkoda, że mi matka natura nie podarowała tak cudnych brwi :-(
OdpowiedzUsuńCudowność stworzyłaś :)
OdpowiedzUsuń