wtorek, 27 sierpnia 2013

Wtorek pod znakiem koloru

Siedzimy sobie z Marianem. Ja dziergam on jak zwykle robi po kociemu czyli nic :) Ewentualnie zerka przez okno i wymusza na mnie rzucanie myszki by mógł aportować. Muszę nagrać film jak aportuje i umieścić na blogu. Skończyłam dziś kolejny naszyjnik oczywiście do znudzenia bajowiec :) Jestem uzależniona chyba od tych kolorów. Zastanawiam się jednak co by tu nowego ... ;)








5 komentarzy:

  1. o to ten naszyjnik z poprzedniego postu :) prześliczny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję :) To jego młodszy braciszek. Tamten ma już kilka miesięcy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. zawsze mnie ciekawiło jak robi się te naszyjniki i inne gadżety, tą techniką - bo osobiście sama lobie robić coś łapkami :) ale to chyba za skomplikowane jak dla mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Bajkowy ten bajowiec!!! Kolory jakich używasz dodają mi energii do pracy i pokonywania wszelakich trudności!!! Pozdrawiam i dziękuję ,że jesteś !!!

    OdpowiedzUsuń