No to czas na coś kolorowego. W roli głównej występują dwa bajkowce, braciszkowie, no może nie bliźniacy :D ale z tego samoego miotu. Bracia o imionach Inoe i Imboo. Dwóch kolorowych przystoniaków i uwodzicieli. Ciężko od nich oderwać wzrok, szczególnie, że o tej porze roku każda z nas spragniona jest takich cukiereczków :) A oto oni. W przygotowaniu siostra bransoleta, która coś mi się wydaje, da mi trochę popalić zanim będzie gotowa do "wyjścia " Miłej niedzieli !
|
Imboo |
|
Imboo |
|
Imboo |
|
Inoe |
|
Inoe |
|
Inoe
|
Tymczasem za oknem... czyżby czary działały ?
Teraz to już wiosna mrósi przyjść!
OdpowiedzUsuńMrósi !!! a jakże :) Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńprzepiękny sutasz! Sama kiedyś próbowałam i wiem ile to pracy i precyzji potrzeba. Podziwiam...
OdpowiedzUsuńDziękuje :)Milo mi bardzo :)
OdpowiedzUsuńJak kolorowo, od razu słońce wychodzi ;)
OdpowiedzUsuńJakie to małe arcydzieło jest piękne!
OdpowiedzUsuńAleż cudowne kolory ! Bardzo optymistyczny zestaw jak na lutowego posta :-)
OdpowiedzUsuńwitam, bardzo lubię szutasz można nim wyczarować prawie wszystko.....fajnie dobrane kolory ,zapraszam na szycie króliczka wielkanocnego, mały kursik na naszym blogu pozdrawiam Kama
OdpowiedzUsuń