A dziś rano skończyłam tego kolorowego jegomościa. Odskocznia od ostatnich moich sutaszowych wyczynów. Kolorowy i pozawijany jak lubię :) Zrobiłam go z kolorowych howlitów, Toho i FP z kilkoma dodatkami. Fiołki, turkus, mandarynki i cytryn :) Następny w kolejce sylwestrowy komplet B&W dla pewnej sympatycznej kobietki. Teraz mogę jechać do rodziców upiec mój ulubiony sernik i babeczki :)
Tak tęczowo i radośnie że od razu widać świąteczny nastrój :D Super wisior !!!
OdpowiedzUsuńSmacznego, aromatycznego sernika i Wesołych Świąt!!! :)
Zaprawdę optymistyczny! Wesołych Świą !
OdpowiedzUsuńRzeczywiście optymistyczny Jegomość:) Bardzo piękny wisior:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhttp://koralikowyszlak.blogspot.com/