sobota, 29 września 2012

Duża Scarlet i mała Scarlet

Pomysł przyszedł wczoraj rano podczas jazdy rowerem do pracy :) Wisior Scarlet :)
Rano zrobiłam duży wisior a popołudniu mały :)
W międzyczasie umalowałam Anię, która poszła balować na weselu z dodatkiem jednego z moich wcześniej zrobionych kompletów :) 
Zrobiłam również kolczyki na zamówienie Natalii z Łasuchowa :)














4 komentarze:

  1. Bardzo, bardzo ale to bardzo podobają mi się te wisiory świetny pomysł:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jejku, te kolczyki są cudne! Szkoda, że przed ślubem nie trafiłam na Pani twórczość - fioletowe byłyby dla mnie idealne :( No cóż...

    OdpowiedzUsuń
  3. oj tam :) przecież takie fioletowe to najlepszy sposób na poprawienie sobie humoru w jesienne dni :)Małe i zgrabne błyskotki do ciepłego sweterka :) Zachęcam :))

    OdpowiedzUsuń