Czasami trzeba trochę odpuścić. Rzadko mi się to udaje, ale od czasu do czasu wbijam białą flagę i nie robię nic... Może lepiej zabrzmi, nic szczególnego :) Tydzień czasu trwał ten stan. Tym też można się zmęczyć :) Dzisiejszy dzień upłynął pod znakiem pichcenia ciasta czekoladowego z cukinią i zamykania ( symbolicznego) spraw beznadziejnych :) Był mały pożar na balkonie ( garnek ma poparzenia pierwszego stopnia ), dobre ciacho, drinki wyskokowe i rozrzucenie popiołów :) Niedomknięte drzwi czasami trzeba zamknąć i nigdy już nie otwierać :)
Lucyna jest bossska ;) A wspomnien chyba nie bedzie zal,
OdpowiedzUsuńjakies takie byly ... niewyrazne :D
O tak, Lucyna to boskie stworzenie :) Wspomnienia straciły na wyrazie specjalnie :D Podczas reakcji chemicznej to zupełnie wyblakły :D
OdpowiedzUsuń