Dziś po pracy udaliśmy się z Andrzejem na małe co nie co do zjedzenia oraz na wydarzenie kulturalne na ul. Szewskiej pod nazwą Splot Szewska ( tu więcej informacji :) To był strzał w 10 :) Jakże fajnie jest spotkać pozytywnie zakręconych ludzi :)) Trafiliśmy do stoliczka ( a nawet dwóch ) Stowarzyszenia Lupa . Poznaliśmy tam kilkoro sympatycznych ludzi , między innymi charyzmatyczną Kingę, rowerzystkę z Wrocławia :) Otóż podczas tego wydarzenia upiększali oni rowery wszystkich, którzy tylko tego zapragnęli. Mój czarny holender uzyskał pięknie ukwiecone makami osłony na koła !!! I cudnego szczurka pod parasolem na błotniku :) Inne rowery również wyglądały wspaniale :) Rower Andrzeja oraz fantastyczna Gazella Piotra w iście rowerowym stroju :P Była również inna piękna różowa Gazella , która została ozdobiona serduszkami :) Pojawiła się również gwiazda internetu Pani Barbara ze swoją maszyną :) Długo nie mogła się zdecydować na wystrój. Jak przystało na gwiazdę, troszkę wybrzydzała ;P po czym zgodziła się na soczyste mandarynki na koszyku. Stwierdziła, że nie jeździ na rowerze jak zakonnica tylko szybko popyla, wiec mandarynki musiały być odpowiednio przymocowane :) Mam nadzieję, że nie zgubiła :) Była sesja zdjęciowa, było dużo śmiechu, uśmiechu i pozytywnej energii :) Przecież o to w tym wszystkim chodzi :) A tu zdjęcia, dużo zdjęć z tego fajnego dnia :))) Kolejna rowerowa impreza 03 czerwca :)))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz