Dziś był dzień mega rowerowy. Przejechałam chyba całe miasto wzdłuż i wszerz. W koszyku miałam lustrzankę, ale to niezwykle nieporęczne narzędzie jeśli się akurat jedzie i chce się zrobić zdjęcie :( Lustrzankę wykorzystałam na ogrodzie tymczasem zdjęcia pstrykałam telefonem, i żałuję , że nie wzięłam kompaktowego aparatu, bo w międzyczasie telefon przestawił się na małą rozdzielczość i wyszło takie nie wiadomo co :( Wrzucam też zdjęcia rowerzystów z parku w którym czekałam na mojego fotografa przed sesją zdjęciową. Zrobić komórką zdjęcie pędzącemu rowerzyście wymaga sprytu hihi
Dziewczyna siedziała i czekała na rycerza :) Przyjechał swoim rumakiem :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz