piątek, 20 kwietnia 2012

Wiosna panie sierżancie :)

Taka jaką lubię najbardziej. Rozpieszczająca promieniami słońca, które prowokują do wyjścia z ziemi kolorowych kwiatuszków, wystrzelenia pączkami i zawrócenia w głowie zapachami. A dzisiaj przeszła burza... jaki zapach cudny się zrobił :) Spotkałam się dziś po wielu latach z koleżanką z lat podstawówki Asią :) Wiecie, to fantastyczne uczucie patrzeć jak ludzie z wiekiem dojrzewają, pięknieją i nie tylko na zewnątrz ale i wewnątrz :) 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz