Niedzielne wieczory w moim radiu są opanowana przez muzykę, która niekoniecznie do mnie przemawia. Sięgnęłam wiec na półkę i złapałam za płytę pierwszą lepszą z brzegu. Tina Turner - Simple The Best.
Kurcze, głośno się w pokoju zrobiło :) Świetna płyta, przypominają mi się dawna lata :) Kiedyś dużo jej słuchałam, ponieważ Tina była ulubienicą mojego Papy ;)
Ulubione kawałki z płyty (kliknij) :
I Don't Wanna Lose You
Typical Male
Steamy Windows
Addicted To Love
A ten ostatni uwielbiam też w wersji najbardziej znanej ;)
Robert Palmer
I tak sobie wieczorem tworzę przy fajnej muzie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz