Rano gdy jechałam do pracy, słońce cudnie świeciło i podświetlało jeszcze delikatne mgiełki na polach :) A potem pod wiaduktem kolejowym było takie piękne światło, że nie mogłam się powstrzymać i postawiłam w nim rower. Odpięłam sakwę i zrobiłam mu zdjęcie, ku zdumieniu pana idącego z psem na spacer :) Czemu ta kobieta robi zdjęcia rowerowi i to po siódmej rano ? :))
Piekne zdjecia! Bardzo dobrze, ze zatrzymalas sie aby uchwycic te sceny:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńAle dzięki temu wyszły cudne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńRozumiem jednak, że się zatrzymałaś, mimo porannego pośpiechu. Bo w trakcie jazdy trudno!
Żartuję,lubię mieć aparat ze sobą, a taka droga do pracy to pozazdrościć!
ha ha :) Aparat w torebce ważna rzecz ! Droga za piękna niestety nie jest bo miasto, słupy, druty i anteny, ale można zawsze coś wykadrować :)Dziękuję serdecznie !!!
OdpowiedzUsuń