Za oknem dzisiaj mroźno. Z przyjemnością przypominam sobie, że wiosna już tuż, tuż :) Na ocieplenie tych mroźnych dni, kilka widoków, które już niedługo będzie można zobaczyć na własne oczy :)
Tak w nawiązaniu do wiosny. Ta kocia mordka należy do pewnego ciekawskiego kawalera, który dziś rano mnie odwiedził. Widziałam go wczoraj w małej wojnie a raczej w pojedynku z innym kocurem. Walka polegała na wydzieraniu się na siebie z całej mocy, która znajduje się tym kilku kilogramowym ciałku. Darły się na siebie tak, jakby ich życie od tego zależało :) A może zależało ;) Ten koci osobnik zaznaczył kiedyś moje okno ( nie będę opisywać skutków zapachowych), tym samym jestem na jego terenie ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz