Dziś od 5 rano na nogach z powodu przeprowadzki. Chyba z powodu stresu tak się spięłam w sobie, że o 18 godzinie mogłam już powiedzieć.... ta dam !!! udało się :) Przy pomocy przyjaciół, Eli, Pawła i Rafała udało się wszystko szybko i sprawnie przeprowadzić :) Mogę też w końcu pokazać co "wycisnęłam " z mebli, które odrestaurowałam :) Sami zobaczcie...
|
Były wtedy mega upały , w garażu 37 stopni. |
Dziś wcześnie rano zapakowane autko :)
: |
Ela podczas planowania :) |
Nie wszystko oczywiście jeszcze udało mi się wykończyć, ale powolutku się postaram :) Niemniej jednak dzisiaj pierwsza noc w moim nowym pokoju :)
pieknie odrestaurowane mebelki...uwielbiam taka prostote:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam