sobota, 31 sierpnia 2013

Wyniki Candy

Jak obiecałam tak się stało. Candy roztrzygniętę !!!

Marian współpracował tylko przez chwilkę. Bardziej go interesowała moja ręka, którą wykorzystuje jako przedmiot do drapania :) Jakos sobie poradziłam a wyglądało to tak :





Maszyna losująca w postaci mej ręki wylosowała jedną osobę a jest nią :




Gratuluję serdecznie i prosze o kontakt :)

ale to nie wszystko :) Tak sobie pomyslałam, że zrobię dziś komuś niespodziankę :) Może tak nagroda pocieszenia ? A co :) No to raz dwa !!!

Mieszamy i ......






a nagrodą pocieszenia są :



Justyna, proszę o kontakt :)

Dziękuję wszystkim za udział w Candy. Wiele nowych i pieknych blogów poznałam :) Tak mi się spodobało, że pod koniec września szykuję kolejne Candy - urodzinowe :) bo to już drugi roczek sie zbliża :)

Pozdrowienia i miłego weekendu :)


czwartek, 29 sierpnia 2013

Kolczyki na środę

Żeby nie było tylko i wyłącznie szaleństwa kolorowego zrobiłam dwie pary kolczyków a raczej 1,5 :) (bo jeden kolczyk jeszcze się tworzy ) w bardziej stonowanych kolorach. To duże kolczyki, ale są raczej wieczorowe ale w tym temacie można zaszaleć. Wybrałam dwie tonacje, ale myślę, że powstanie jeszcze przynajmniej dwie pary. Kolory jeszcze obmyślę :) Zbliża się jesień, może coś jesiennego? 









wtorek, 27 sierpnia 2013

Wtorek pod znakiem koloru

Siedzimy sobie z Marianem. Ja dziergam on jak zwykle robi po kociemu czyli nic :) Ewentualnie zerka przez okno i wymusza na mnie rzucanie myszki by mógł aportować. Muszę nagrać film jak aportuje i umieścić na blogu. Skończyłam dziś kolejny naszyjnik oczywiście do znudzenia bajowiec :) Jestem uzależniona chyba od tych kolorów. Zastanawiam się jednak co by tu nowego ... ;)








poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Niedziela

Niedziela była słoneczna i ciepła. Zaczęliśmy ją wczesnoporannym spacerem. Bergen w niedzielę o tej porze wyglądało jak po przejściu epidemii. Totalnie opustoszałe. Idealne na spacery z pięknymi widokami. Wieczorem zaś poszwędaliśmy się tu i ówdzie. Fajna niedziela :)













niedziela, 25 sierpnia 2013

Słonecznie

W Bergen ostatnio pogoda dopisuje :) Cieło i słonecznie. Wszystko nabrało pięknych barw... Aż chce się chodzić na spacery, więc chodzimy, z aparatem w kieszeni oczywiście :)










piątek, 23 sierpnia 2013

Marynistycznie

Już dawno chodził mi po głowie marynistyczny komplet. Kupiłam nawet guziki ale jakoś nie mogłam się zebrać. W końcu nadszedł czas i wydziergałam :) Marynarska seria. Spinka automatyczna do włosów, broszka i bransoleta. Teraz czas na trzy kolejne części :)











czwartek, 22 sierpnia 2013

Zatoka Lungegårdsvannet

Zatoka Lungegårdsvannet i widok na okoliczne wzgórza usiane domami to mój ulubiony widok w Bergen.  Pamiętam jak mnie zachwycił za pierwszym razem. Zobaczyłam go zza szyby samochodu i patrzyłam jak oczarowana. Myślę, że żadne zdjęcia nie mogą oddać uroku tego miejsca. Na żywo jest sto razy bardziej urokliwy. Jestem przekonana późnym wieczorem zachwyca jeszcze bardziej. W Bergen nadal ściemnia się dopiero po godz. 22 wiec jeszcze nie udało mi się zobaczyć tego miejsca po zmroku, nic straconego :)  Spacerujemy codziennie, wiec i po zmroku też kiedyś dotrzemy. Potrzebny mi będzie tylko statyw. Widoczne na zdjęciach domy mają często po 200 lat a zamieszkiwali je i nadal zamieszkują magnaci finansowi. To najbardziej prestiżowa dzielnica miasta. Moja lustrzanka od przyjazdu leży w torbie, a wszystkie zdjęcia, które ostatnio wykonuję ( biżuterii też) pstrykam nowym kompaktowym aparatem Sony Cyber-shot DCS-RX100. Poszukiwaliśmy małego aparatu, który mieści się w kieszeni i można go wziąc na każdy spacer, wyjazd, do samolotu czy wycieczkę. Ten malutki aparat przeszedł moje oczekiwania i w chwili obecnej zastępuje lustrzankę i to z wielkim powodzeniem. Świetnie sobie radzi w każdym oświetleniu, pięknie oddaje kolory, ma szybki autofokus no i jakość zdjęć !!!! Jest malutki, świetnie wykonany no i obiektyw Carl Zeiss 10,4-37,1/f1,8-4,9/ mówi sam za siebie :) Nie dźwigam już prawie 2 kg aparatu na szyi by zrobić zdjęcie. Zwyczajnie wyciągam go z kieszeni :) 









A w zatoce takie widoczki :)

:)

Tiaaa.....


Nie wiem czy ja mam tylko takie wrażenie, ale dramatycznie spadła jakość zdjeć wrzucanych na bloggera.