Dziś dwie pary. Kolczyki ze złotem i butelkową zielenią oraz kolczyki z norweskim akcentem, w kolorach norweskiej flagi. O Norwegii już niebawem na blogu znów kilka słów i zdjeć. Myślę, że wkrótce będzie tu duuuużo w tym temacie :) Miłgo dnia !
środa, 31 lipca 2013
wtorek, 30 lipca 2013
poniedziałek, 29 lipca 2013
Troszkę zaległości i nowości
Ale upał... Dla mnie zdecydowanie za gorąco, ale nie ma co narzekać, w końcu mamy pełnię lata. Dziś troszkę zaległości biżuteryjnych. Nie pisałam nic na blogu, ale nie próżnowałam. Nadrobię zaległosci :) Dziś kolczyki, mała torebka na podróżne dokumenty troszkę przerobiona i czarno-złoty komplecik :)
poniedziałek, 22 lipca 2013
:)
Znowu mała przerwa i rewitalizacja. Moje życie zwalnia trochę i przygotowuje sie na duże zmiany. Odpoczywam zatem. W piekarniku piecze się chleb, na stoliku koraliki i sznureczki na nowe kolczyki lub co mi tam przyjdzie do głowy. Cicho gra przyjemna muzyka, a za oknem piekne słońce i perspektywa popołudniowego spaceru... Dobrze mi :)
Maki, które ostatnio spotkałam wracając do domu :)
Maki, które ostatnio spotkałam wracając do domu :)
wtorek, 16 lipca 2013
Candy
Candy, candy :) Takie bez okazji, malutkie na poprawienie komuś nastroju :) Zasady są proste.
1. Zgłoś swój udział zostawiając komentarz z adresem strony lub bloga, przez który mogę się z Tobą skontaktować ewentualnie email, jeśli nie posiadasz strony lub bloga.
2. Podlinkuj banerek na swoim blogu- stronie ( jeśli posiadasz ).
Candy trwa do 30.08.2013 r. do godz 24:00.
Czekam z Marianem na Wasze głosy :) 31 sierpnia wylosujemy zwyciężcę :)
Pozdrawienia !
Muzem Starego Bergen
Muzeum Starego Bergen to skansen z ponad 40 drewnianymi budynkami, wykonanymi w stylu charakterystycznym dla architektury Bergen z XVIII i XIX wieku. Stre domy i domki przeniesione w jedno urocze miejsce. Jedne dość pokaźnych rozmiarów inne niemal mikroskopijne :) Byłam zachwycona tym magicznym miejscem. To co mnie również urzekło to spokój i cisza. Zero turystów, tłoku i gwaru. Jedynym żywym stworzeniem był szary stary kocurek, który przyjaźnie oprowadzał nas po skansenie. Uwielbiam takie miejsca, w nich najlepiej odpoczywam.
niedziela, 14 lipca 2013
Moje Bergen
Marian leży mi na kolanach i z uwielbieniem wbija pazury w moje uda cicho mrucząc. Póżne niedzielne popołudnie... Czas coś wrzucić na bloga :) Tak jak wcześniej pisałam publikuję kilka zdjęć z Bergen, które niedługo stanie się moim domem. Muszę przyzać, że jestem nim zauroczona i oby to trwało jak najdłużej ! Zdjęcia są zrobione zwykłym kompaktem. Mam nadzieję, że już niedługo na te piękne krajobrazy zapoluję moją lustrzanką.
Subskrybuj:
Posty (Atom)